Lokatorzy coraz bardziej zadłużeni
Dość długo nie pisałam i tym razem nie z lenistwa. Miałam zabieg na me oczęta, dzięki któremu nie zobaczycie mnie więcej w pinglach. Chyba, że przeciwsłonecznych. Oko po laserze musi…
Dość długo nie pisałam i tym razem nie z lenistwa. Miałam zabieg na me oczęta, dzięki któremu nie zobaczycie mnie więcej w pinglach. Chyba, że przeciwsłonecznych. Oko po laserze musi…
Mało co mnie tak bawi, jak zakute łby, brandzlujące się do bożka Świętej Własności Prywatnej. Nie wiem, co za tym stoi – syndrom sztokholmski, niespełnione aspiracje do bycia posiadaczem, czy…
Gorący listopad 2016 Listopad 2016 dla pozakodowskiej opozycji ulicznej był niezmiernie gorący. Liczne wydarzenia na mieście, pod sejmem, na patelni i oczywiście przygotowania do kontrmiesięcznicy i protestu pod pomnikiem De…
Jak pewnie wiecie z naszych aktualności, w nocy z piątku na sobotę spłonęło Miasteczko Wolność. Dowiedziałam się o tym, będąc poza stolicą, ale postanowiłam zjawić się tam najszybciej, jak się…
Czy Obama nam mógł pomóc? Pod koniec czerwca 2016 r do Polski miał przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Rafał, szef grupy KOMPAS wpadł na pomysł, żeby na trasie przejazdu…
Odpalamy KORD po raz drugi. Po zejściu z pikiety duetu Ewka/Kajetan i odjeździe Ewki Jędrzejczyk zostałem fizycznie sam. Niekoniecznie osamotniony, bo konflikty na poziomie adminów grup, czy też liderów nie…
Podział na dwie pikiety dawał się we znaki obu grupom. Musiałem przez pierwsze dwa miesiące często non stop dyżurować tygodniami. Miałem zmiany tylko na czas krótkich odwiedzin w domu, żeby…
Około dziesiątego kwietnia 2016 roku pewnym dla mnie się stało, że moje drogi rozchodzą się z drogami współpikietujących kolegów. Po pierwsze od momentu, gdy się postawiłem grupie, usiłującej wyszczuć z…
Po 39 dniach 25 kwietnia 2016 roku Andrzej Miszk ogłosił zakończenie głodówki. Dobiegł końca heroiczny etap pikiety pod KPRM, miał to być jednocześnie koniec KOD PP jako bytu politycznego i…
Po scysji na ławeczkach atmosfera w grupie zrobiła się mocno napięta. Szeptanie po kątach, milknące, ilekroć zbliżał się ktoś spoza spiskowiczów, jawne torpedowanie pomysłów innych grupek zdominowały pikietę. Czwartkowe tradycyjne…