Gościnny artykuł Leny Helman, dodany za jej zgodą.

ONUCE WRESZCIE WPADŁY NA DOBRĄ STRATEGIĘ

Nie, nie bójcie się, na szczęście nie chodzi o przeprowadzanie ataku na Ukrainę w jakikolwiek sensowny sposób. Nowa strategia dotyczy dezinformacji w Polsce i wykorzystuje dwa podstawowe założenia:

a. część Polaków nie wytrzyma tygodnia bez bycia rasistami;

b. inna część Polaków ma na temat reszty cokolwiek niepochlebne zdanie.

Pierwsza część strategii wymaga obudzenia tych pierwszych. Akcja niestety została przeprowadzona całkiem sensownie – obejmowała spamowanie „strasznymi brązowymi uchodźcami” normickich grupek niezwiązanych z pomocą Ukraińcom (wiecie, np. „Kierowcy Koszalin”). Oczywiście, narracja została pochwycona przez Konfederację, ponieważ co najmniej części znudziło się mówienie ludzkim głosem.

Powstała co najmniej jedna grupka pięknych chłopców, którzy chcieliby trochę komuś napierdolić, a Rosjanie na froncie czasem mają jakiś czołg podwodny w jeziorze, lepiej się nie wychylać. Student z Indii po pięciodniowej wędrówce pieszo na granicę stanowi łatwiejszy cel.

Strategia Putina: podsycać nienawiść

Druga część strategii jest oczywista, jeśli o się o tym chociaż trochę pomyśli. Otóż należy aktywizować tych Polaków, którzy nie mają dobrego zdania o innych, celem rozdmuchania kwestii rasizmu na granicy do gigantycznych rozmiarów. Nie zrozumcie mnie źle, oczywiście, że mamy do czynienia z rasizmem wobec uchodźców. Problem w tym, że trolle na Twitterze zaczęły brać się także za preparowanie takich przypadków. Obraz zamieszek i rasizmu na granicy jest po prostu na rękę Putinowi.

Co więcej, pozwala Konfederacji przejść w moduł „gdy kradniesz, krzycz przy tym, aby łapać złodzieja”. I oskarżać każdego, kto mówi o rasizmie Polaków o bycie onucą. Z drugiej strony Polacy, którzy nie mają dobrego zdania o innych Polakach złapią praktycznie każdą zarzutkę dotyczącą rasizmu, bo… no, tego się spodziewają. Łatwo zauważyć, że ta przemyślna strategia nie przyniosłaby skutku, gdyby Polacy nie byli, kurna, rasistami j*banymi. I gdyby polski rząd nie miał siedmiu lat na udowadnianie tego, że są rasistami i przy okazji nie lubią uchodźców.

Strategia Putina: dezinformacja

Dobra strategia dezinformacji opiera się na tendencjach, które już istnieją w społeczeństwie. Bo wtedy nie trzeba nikogo przekonywać, podstawiasz po prostu to, w co kto wierzy, aby osiągnąć własny cel. Prawda jest taka, że gdyby część Polaków nie była j*banymi rasistami i gdyby nie wydarzenia, które miały miejsce na granicy z Białorusią, to strategia by absolutnie nic nie dała. Pamiętajmy, nie ma niczego łatwiejszego do wykorzystania niż pogarda i uprzedzenia.