Sytuacja jest tragiczna, to nie ulega wątpliwości. Jednak skoro nawet Hitler i Stalin byli parodiowani, to memy z Putinem są jak najbardziej na miejscu. W końcu wojna nie zabiera poczucia humoru, a robienie sobie jaj z okupanta to, można rzec, nasza polska tradycja.

Tak jak mam folder corgi, folder fenków, folder cenzopapów i folder memów o żołnierzach wyklętych, tak zrobiłam też folder memów z Putlerem. I niniejszym się z wami dzielę, drodzy Ewentualni Czytelnicy. Kolejność randomowa. Cała dziesiątka mnie urzekła. Skoro jest krzyk dla Białorusi, to może być i śmiech dla Polski. A mój śmiech jest… charakterystyczny. Zdaniem mojej mame, brzmi on jak „wyrzynanie Puszczy Białowieskiej przy akompaniamencie rechotu żab”. Ale dość już o mnie, przejdźmy do memów. Na pohybel starej kremlowskiej kurwie!

Na początek „ulubiony” prezydent w osobistym rankingu Dżejkoba. Wąsaty skurwiel, zbrodniarz i uzurpator fałszujący wybory, odsłania wrażliwe zakamarki swej duszy przed jeszcze większym skurwielem:

Zwróćcie uwagę na to, jaki Putin jest niski. Krąży plotka, że chodzi na koturnach. Kto go tam wie, może i chodzi. A mógłby, jak pewien poseł, użyć drabinki.
Memy z Putinem

Dawno temu, nazwę „rutinoscorbin” ktoś dla jaj przekręcił na „PUTINOscorbin”. W obecnej sytuacji może nie wystarczyć, ale spokojnie, mamy coś mocniejszego:

memy z putinem

A może lekarstwo?

Nie od dzisiaj wiadomo, że te dwa sukinsyny to miłość wielka, przy czym ten wąsaty pełni raczej rolę uległego. Mam nadzieję, że żaden czworonóg nie poczuje się urażony.

No ale nie oszukujmy się- żaden corgi tak ładnie nie skacze.

Były też memy o nosaczu Januszu. „Polaczkowatej” małpki przedstawiać nie trzeba. Warto jednak nadmienić, że Janusz miał ukraińskiego kolegę, Saszkę. Saszka przedstawiany był w memach jako czerwonolica małpa gatunku uakari, zwykle zatrudniona na budowie. Memy o Saszce miały obśmiewać polski rasizm i niechęć do przybyszów zza wschodniej granicy. Teraz jednak Polacy pozytywnie zaskakują, a Saszka chwycił za broń.

Nowa odsłona małpich memów 🙂

W ukraińskich miastach usuwa się drogowskazy, by utrudnić ruskim wojskom orientację w terenie. Czasami jednak można uruchomić kreatywność i zainspirować się słowami obrońców Wyspy Węży:

Podobno autentyk. Osobiście mój ulubiony obrazek.

Są tacy, co mówią o Putinie, że wyzwala. I są tacy, co autentycznie w to wierzą. Że niby Putin wyzwala Ukrainę od faszystowskich rządów, że walczy o niepodległość republik ludowych i w ogóle dobrze robi. Ja to widzę tak:

Memy z Putinem, ale z Zełenskim też

Zełenski zasłynął jako „człowiek z jajami”, który nie chowa się w bunkrze, a broni Kijowa. Po internecie krążą zdjęcia prezydenta Ukrainy wraz ze swoimi żołnierzami. Słowa „smacznej kawusi” były zwykle używane w kontekście ironicznym, jako „beka z Grażyn”. „Grażyńskość” na forach i portalach społecznościowych przejawia się między innymi we wstawianiu kiczowatych obrazków. Na szczęście, sztandarowe „smacznej kawusi” nietrudno jest zrymować. Chociażby do „jebać kapusi”. Teraz jednak bardziej na czasie jest: jebać władców Rosji i Białorusi/niech się Putin chujem udusi

A memy antykapitalistyczne pamiętacie? Na stronie „Beka z szefów” jest tego sporo. Gruby kapitaluch upomina swojego pracownika, zwykle pana Areczka. Sztandarowe stało się już: Lipton jest dla zarządu, dla pana jest Saga. Co ciekawe, jest to wzorowane na autentycznym ogłoszeniu wiszącym w pracowniczej kuchni.

Tu Zełenski zrobił bardzo „Areczkową” pozę.

Rzecz jasna nie należy kojarzyć tych słów z naziolskim pierdoleniem typu „Bolzga dla Bolagów”. Zwyczajnie, Ukraina nie jest dla Putina i niech Putin idzie na chuj!

A propos chujów, na koniec pokażę wam ciekawostkę zoologiczną:

Siostry i bracia z Ukrainy, trzymajcie się. Putin chuj!