Patrząc na to, w co wierzymy, jaką religię wyznajemy, czy my jakąś w ogóle wyznajemy? A może nie wierzymy w nic? Może, tak po prostu nam się tylko wydaje, że w coś wierzymy, boo… Czy zwierzęta mogą w coś wierzyć? Odbiegając od tematu wiary, duchowości i innych tego typu śmieci.

Zwierzęta to istoty rozumne, od pieska, po kotka (tak, koty rozumieją przekaz, mój nawet się słucha), aż do nas… Ludzi! Chyba nie jesteście zaskoczeni?

Ewolucja, coś to mówi?

Gdzieś słyszeliście? Wiara kościelna odrzuca naukę? Aa, to pewnie dlatego nie myślicie o tym, jak o czymś normalnym. Bardzo dużo ludzi, którzy wierzą w boga (tak, specjalnie z małej litery) nie dopuszczają do siebie myśli, że ludzie to też zwierzęta, za sprawą ewolucji… Noo… Trochę się zmieniliśmy. Mówi Ci coś Homo Sapiens? Homo Erectus czy Homo Neanderthalensis? Skąd to znasz? Może śledziłeś jakieś badania w necie?

Dlaczego? My cały czas ewoluujemy, co widać po naszej technologii i historii. Kiedyś potrafiliśmy stworzyć prymitywne narzędzia, potem pierwsze strzelby, dziś jest to internet, takiety międzykontynentalne. Moim zdaniem, to wszystko to ewolucja. „Od zwierząt, do Bogów” Tylko…

Czy ci „Bogowie” są inteligentni?

Czy my, musimy niszczyć swoją planetę? Czy musimy niszczyć przyrodę? Zwierzęta? Kiedyś walczyliśmy siłą o terytorium, granice, władzę i inne gówno. Byliśmy samolubni, beznadziejni, myśleliśmy tylko o swojej dupie. Czy nadal tacy jesteśmy?

Nie wiem, zapytaj „zwierząt”.

Co pomyśli sobie taka krówka, która przyszła na świat nienaturalnie?

Czy taka świnka, dziwna, nie wyglądająca jak reszta, przy której ludzie chcieli zabawy…

Genetycznej zabawy.

Chuj, że to zwierzę pożyje 1h, dobę, tydzień? Odpowiedz mi na pytanie…

Jesteś zwierzęciem, czy Bogiem?