Za zgodą osoby autorskiej, publikuję efekty przypadkowego, lecz ciekawego eksperymentu. Komentarz zbędny, wszystko już napisano.
Jednocześnie chciałabym przeprosić za tak długi brak jakiegokolwiek odzewu z naszej strony. Wynika to z tego, że Naczelna pisze także zarobkowo, więc musiała skupić się na zarabianiu i na OWŚ nie starczyło już energii. Naczelna składa samokrytykę i postanawia poprawę.
To może nie będzie jakaś niesamowita historia, ale dzisiaj mnie i moją partnerkę spotkała sytuacja, która dosadnie obnażyła jakie głupie jest to, że za usługi fryzjerskie płaci się z podziałem na płeć.
Zarówno ja i ona jesteśmy niebinarne, ale tylko ja jestem na testosteronie i już wystarczająco długo, że mam brodę, bardziej męski głos, sylwetkę i wszystkie te super sprawy. Partner wciąż wygląda bardziej kobieco.
Dzisiaj razem wybraliśmy się do fryzjera, w to samo miejsce, o tej samej godzinie, już na nas w salonie czekało dwóch fryzjerów. Obie przyszłyśmy z włosami TEJ SAMEJ DŁUGOŚCI, obie chciałyśmy w zasadzie to samo cięcie (boki i tył prawie na zero, góra dłuższa).
Zaczęli nas obsługiwać w tej samej chwili. Mój fryzjer najpierw mi umył włosy i zrobił masaż głowy, fryzjer partnerki z jakiego powodu nie. Mój fryzjer używał dosłownie cztery różne maszynki, skakał naokoło mnie, jeszcze mi nawet brodę przystrzygł i trochę poprawił. Jak partnerka już miała wszystko skończone to ja jeszcze przez dobre 20 minut miałam strzyżenie robione.
W międzyczasie partner już zapłacił za na obu, po wyjściu się dowiedziałam jak wyszły ceny. (Mieszkamy w USA)
Partner: 40 dolarów
Ja: 25 dolarów
Czaicie? Salon po prostu zdecydował, że ja jestem chłopem a partnerka babą i tak nas policzył. Gdzie ja miałam wykonane WIĘCEJ usług niż partner i 20 MINUT DŁUŻEJ niż partner. Przypominam, że przyszliśmy z włosami takiej samej długości! I jednak ja zapłaciłam prawie połowę mniej pomimo tego, że fryzjer poświęcił mi więcej czasu, więcej przyborów, więcej energii. Tylko dlatego, że osoba na kasie tak a nie inaczej sobie przypisała płcie.
Niesamowicie mi się to absurdalne wydało i głupie. I też się tak trochę czuję jakby z tego wyjścia do fryzjera nagle się zrobił taki mini eksperyment społeczny xD