Mam takiego kumpla, który uwielbia się ze mną droczyć. A to przekręci mi nazwisko na Misiewicz, a to nazwie Julką, a to podeśle jakiegoś suchara ze strony dla redpillowców. Nie polecam czytać tego badziewia, można od tego dostać raka, ale ostatnio przeszli samych siebie.

Gwoli ścisłości – jest jedna rzecz, w której mogę się z nimi zgodzić. Tak, mężczyźni też są na swój sposób dyskryminowani. Dlatego powtarzałam to zawsze i powtarzać będę, że patriarchat szkodzi wszystkim płciom. Ale to nie kobiety go wymyśliły, do ch*ja! A według redpillowców, to nasza wina.

Zgredpillowcy, bo tak ich nazywam, uwielbiają narzekać na kobiety. A bo są zUe, a bo szukają samców alfa (naprawdę? i mówi to przedstawiciel homo sapiens?). A bo patrzą na hajs. (Źródło: instytut danych z dupy). I ogólnie stek pierdół. A najbardziej im przeszkadza, gdy kobiety mówią o dyskryminacji i systemowej opresji, jakiej doświadczają. Zgaduję, że czują się zagrożeni utratą statusu quo. Nic nowego. Ale zobaczcie, co jeszcze wymyśliły te barany.

Różowe skrzyneczki na celowniku

Problem ubóstwa menstruacyjnego istnieje. Sama co prawda go nie doświadczyłam, nie zabrakło mi nigdy pieniędzy na podpaski. Zdarzyło mi się natomiast podpasek zapomnieć. Albo zapomnieć portfela. Różowe skrzyneczki to rzecz, która daje zabezpieczenie właśnie na takie sytuacje. Albo, gdy ktoś ma nieregularny okres. Albo, gdy komuś nie starcza pieniędzy, bo to wbrew pozorom sytuacje wcale nie rzadkie.

Zgredpillowcy i blackpillowcy wymyślili sobie, że… będą wyrzucać do kibli podpaski z różowych skrzyneczek. Tak, dobrze czytacie. Co mają w głowach? Gówno i nic, moim zdaniem. Nie dość, że jest to bez sensu (bo co im przeszkadzają darmowe podpaski? zostawianie środków higienicznych w skrzyneczkach jest DOBROWOLNE), to jeszcze można zapchać sracz.

Wiecie, z czym mi się to kojarzy?

W mojej podstawówce papier toaletowy pojawiał się rzadko. A kiedy już się pojawił, dzieciaki były tym faktem tak zaaferowane, że grały rolkami papieru w siatkówkę, przez co nierzadko trafiał on do sedesu (w całości). Niektórzy pomijali etap gry i srajtaśma trafiała do klopa od razu. Współczuję paniom woźnym…

Sądzę, że gdyby papier w szkołach był oczywistością, to do takich sytuacji by nie dochodziło. Dlatego, dziewczyny i inne osoby miesiączkujące – pierdolmy pierdolenie redpillowców i wspierajmy się wzajemnie. Im więcej różowych skrzyneczek, tym mniej sensacji będzie wzbudzać ich widok.

One thought on “Różowe skrzyneczki celem redpillowców”
  1. Hello there, just became aware of your blog through Google, and
    found that it is truly informative. I am gonna watch out for brussels.
    I’ll appreciate if you continue this in future. Lots of people
    will be benefited from your writing. Cheers!

    Lista escape room

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *