Widząc wypowiedzi w kontekście obecnego konfliktu izraelsko-palestyńskiego szczerze nie bardzo rozumiem ani strony proizraelskiej, ani propalestyńskiej.
Za Izraelem
Wspierający Izrael twierdzą, że specjalna operacja wojskowa w Gazie i mordowanie Palestyńczyków to obrona konieczna przed Hamasem. Nie przeszkadza im, że Izrael zachowuje się w Strefie Gazy dokładnie jak nazistowski okupant Polski podczas II wojny światowej, kiedy to za każdego zabitego Niemca rozstrzeliwano kilkudziesięciu Polaków. Mało tego według ich znaczna większość Palestyńczyków wspierała Hamas, a de facto tylko co 5 Palestyńczyk (!) popierał atak Hamasu na Izrael 7 października 2023r.
Co więcej flotylla Sumud była nieraz określana flotyllą Hamasu, co jest obrazą dla wolontariuszy niosących pomoc humanitarną Palestyńczykom. A ponadto sama postawa niektórych ludzi w związku z porwaniem Polaków przez Izrael na wodach międzynarodowych była urągająca. Przykład wypowiedzi Jana Hartmana, który nazwał Franciszka Sterczewskiego „nazistą z hamasowskiego kutra” i życzył mu miłego pobytu w izraelskim więzieniu z palestyńskimi terrorystami. Mowa nienawiści kierowana pod adresem torturowanych wolontariuszy (pogryzienie przez pluskwy to nic fajnego, gdyby ktoś nie wiedział) świadczy o niehumanitarnej i antyobywatelskiej postawie strony proizraelskiej.
Za Palestyną
Z kolei wspierający Palestynę uważają Hamas za organizację, która wyzwoli Palestynę spod okupacji Izraela. Owszem, Izrael jest okupantem, ale wyzwolenie nie polega na mordowaniu dzieci i gwałceniu kobiet w kibucach. 7 października 2023r. nie był wcale dniem wybuchu intifady (powstania palestyńskiego), ale atakiem terrorystycznym i za razem ludobójstwem na Izraelczykach.
Podczas jednej z antyfaszystowskich kontrmanifestacji marszu przeciwko przyjmowaniu uchodźców członkowie wrocławskiej Akcji Socjalistycznej kazali wypie*dalać mojemu znajomemu z KODu, za wypowiedź: „Palestyńczycy mordują Żydów”. Przywoływał w ten sposób masakrę Hamasu sprzed 2 lat. Tak się składa, że w tej masakrze zginęło lub zostało porwanych wielu obywateli Izraela opowiadających się za dialogiem i pojednaniem bez wojny. Usprawiedliwianie mordowania takich ludzi nie ma nic wspólnego z Antifą, natomiast wiele z faszyzmem!
Należy pamiętać, że znaczna większość Palestyńczyków nie wspiera Hamasu. Dlaczego? Oto jeden z przykładów. Przeczytajcie ten artykuł o palestyńskim uchodźcy, który jesienią 2021r. znalazł się na polsko-białoruskiej granicy, a w szczególności jak torturował go Hamas.
Wczoraj za słowa o ludobójstwie Hamasu na Izraelczykach zbanował mnie znajomy będący znanym wrocławskim fotografem wydarzeń i demonstracji wolnościowych, który udziela się też w Kampanii Przeciw Homofobii. Spójrzcie na zrzuty ekranu, co on pisał. Nie, powstanie nie polega na mordowaniu cywilów. Czy powstańcy warszawscy mordowali niemiecką ludność cywilną? Nie, oni strzelali tylko do niemieckich żołnierzy. To naziści mordowali polskich cywili. Albo inaczej, czy uważasz Romualda Rajsa ps. „Bury” (którego oddział zamordował 79 prawosławnych Białorusinów) za powstańca? Nie sądzę szczerze, żebyś tak uważał. Przemyśl sobie czy jako osoba udzielająca się w KPH i równocześnie wspierająca (homofobiczny) Hamas, to nie jest aby hipokryzja.
Podsumowanie
Summa summarum uważam Izrael za okupanta Palestyny (dokonującego tamże ludobójstwo) i równocześnie Hamas za organizację terrorystyczną, która wcale nie wyzwoli Palestyny, tylko zniewoli Palestyńczyków pod swoje dyktando (o ile już tego nie robi). Palestyńczycy w Strefie Gazy mają dość zarówno jednych, jak i drugich.
Kwestia porwanych wolontariuszy przez armię Izraela powinna jednoczyć wszystkich obywateli i … zjednoczyła część prawej i lewej strony polskiej sceny politycznej. Ale oczywiście jak nazakuje tradycja, Polacy musieli włączyć podziałowo-hejterski tryb, wylewając kubeł pomyj na posła Sterczewskiego i trzech innych porwanych polskich aktywistów. No cóż, hejtują, bo im samym brakuje odwagi cywilnej, popłynąć do Strefy Gazy z pomocą humanitarną i wylewają w ten sposób swoją frustrację. Natomiast niedawna wypowiedź Radosława Sikorskiego, partyjnego kolegi Franciszka Sterczewskiego, o braku zakładników na wymianę, pokazuje jak bardzo „obywatelska” jest Koalicja Obywatelska.
Wszelkie wiece i demonstracje przeciwko ludobójstwu w Strefie Gazy wcale nie mają na celu wspierania Hamasu. Protestuję na nich nie tylko przeciwko faszystowskiej polityce Benjamina Netanjahu wobec Palestyny, ale także braku stosownej reakcji państw Unii Europejskiej, w tym Polski. Na pewno pojawię się też na kolejnym takim wydarzeniu. Warto jeszcze wiedzieć, że w izraelskich więzieniach, jak relacjonowali porwani aktywiści, Palestyńczycy doświadczają olbrzymich tortur. To mi się kojarzy z łukaszenkowskimi brutalnymi więzieniami śmierci, takimi jak Okrestina czy Żodzina. Dlatego też rozwijam 
flagę wolnej Białorusi – symbol oporu wobec faszystowskich rządów Łukaszenki.
Netanjahu do Hagi razem z całym Hamasem!!!