To, że niektórzy komuniści uważają Białoruś za państwo socjalistyczne, wynika głównie z powierzchownej analizy – np. obecności państwowej własności, silnej roli państwa w gospodarce czy retoryki „antyzachodniej”. Ale w rzeczywistości Białoruś nie spełnia podstawowych kryteriów socjalizmu jako systemu przejściowego między kapitalizmem a komunizmem. Oto kilka powodów.
Brak władzy klasy robotniczej
Socjalizm zakłada władzę klasy pracującej. W praktyce oznacza to demokrację robotniczą, rady robotnicze, czy przynajmniej masowy udział ludu w procesie decyzyjnym. W Białorusi władza skoncentrowana jest w rękach prezydenta Łukaszenki i jego aparatu państwowego, który nie reprezentuje klasy robotniczej, lecz funkcjonuje jako biurokratyczna kasta.
Brak uspołecznienia środków produkcji
Choć sporo zakładów jest formalnie państwowych, to nie są one własnością społeczną. Pracownicy nie mają kontroli nad produkcją, decyzjami czy zyskami. Państwowa własność nie równa się socjalistycznej własności, jeśli nie towarzyszy jej demokratyczne zarządzanie przez klasę pracującą.
Obecność kapitalistycznych stosunków pracy
W Białorusi występuje eksploatacja pracy najemnej, nierówności społeczne, wyzysk, a prywatny kapitał odgrywa istotną rolę – także w sojuszu z państwem. Kapitaliści istnieją, bogacą się, a robotnicy są zależni od sprzedaży siły roboczej – czyli klasyczne relacje kapitalistyczne.
Autorytaryzm zamiast proletariackiej demokracji
System polityczny w Białorusi to autorytarna dyktatura biurokracji, nie dyktatura proletariatu. Władza nie wynika z masowego zaangażowania ludu w życie polityczne – opiera się na represji, aparacie siłowym i cenzurze.
Brak internacjonalizmu
Socjalizm zakłada internacjonalizm i solidarność międzynarodowej klasy pracującej. Białoruś prowadzi politykę narodową, opartą na interesie własnej elity państwowej, a nie wspólnym interesie proletariatu światowego.
Podsumowując: Białoruś to raczej przykład kapitalizmu państwowego z elementami autorytaryzmu i nacjonalistycznej retoryki, niż państwo socjalistyczne. Nie wystarczy, że państwo kontroluje część gospodarki – socjalizm to przede wszystkim kwestia klasowa i jakościowa zmiana w strukturze władzy i własności.